Blog

Kanony piękna. Ideał kobiecej urody kiedyś i dziś

Niezależnie od czasów, sytuacji politycznej, pokoju czy wojny – każdy okres w historii miał, ma i będzie mieć kanon kobiecego piękna, do którego dążą wszystkie kobiety i doktórego wzdychają mężczyźni.. Prawdą jest, że odkąd świat zaczął kręcić się szybciej, czyli około 100 lat temu – kanony piękna zmieniają się znacznie szybciej niż przez ostatnie stulecia. Obecnie, mniej więcej co dekadę zmienia się postrzeganie idealnej kobiecej urody. Dlaczego nagle uznajemy, że wybrana kobieta jest wyjątkowo piękna, podczas gdy jeszcze kilkanaście lat wcześniej świat uznałby ją za przeciętną?

Łyk historii

Panujące kanony kobiecego piękna, zwykle ściśle były związane z ówcześnie panującą filozofią życia. W prehistorii kobiecość głównie kojarzono z płodnością i to było głównym wyznacznikiem atrakcyjności. Mocno zaokrąglone piersi i biodra świadczyły o zdolności do urodzenia wielu potomków. Starożytny Egipt przełamał to podejście do kobiecego piękna. W tamtym czasie kobieta idealna była smukła, o dość wąskich biodrach i mocno zaznaczonych oczach. Średniowiecze to kolejny okres, w którym filozofia życia wpłynęła do postrzeganie ideału. Ówczesna skłonność do ascezy objawiała się także w kobiecym ideale piękna. Średniowieczna kobieta perfekcyjna, była szczupła, blada i krucha. Delikatność, jasna skóra i włosy i wygląd, który dziś określilibyśmy jako „niezdrowy” – tak jawiła się idealna, średniowieczna kobieta. Jak to w historii bywa – asceza w pewnym momencie przestała być atrakcyjna, a barokowe kobiety miały być krągłe (nawet bardzo!), pomalowane, z ogromnymi perukami na głowie i ozdobnymi strojami. Historia pokazuje, że to co dziś wydaje nam się idealne, kiedyś mogło być uznane wręcz za brzydkie. Naturalnie dobre warunki świadczące wpisujące się w określony kanon, wydają się być zatem bardziej kwestią szczęścia urodzenia się w określonych czasach. W baroku, dzisiejsze modelki high fashion z pewnością nie miałyby szansy na karierę i podbicie urodą męskich serc.

Współczesny model kobiety idealnej

Wiek XX, szczególnie lata po II Wojnie Światowej, to czas bardzo dynamicznych zmian pod wieloma względami. Kanony piękna nie zmieniały się już co kilkaset lub kilkadziesiąt lat. Każda dekada, licząc od lat pięćdziesiątych miała swój ideał piękna, który drastycznie zmieniał się co kilka lat. Pomimo tego, za wzór urody XX wieku można uznać Marilyn Monroe, która stała się nie tylko ikoną piękna, ale także ikoną popkultury. W tym czasie popularny był także inny model kobiecej urody – naprzeciw seksownej i kobiecej Marilyn, stanęła eteryczna i delikatna Audrey Hepburn. Podobnie ideały układały się w latach sześćdziesiątych. Z jednej strony krągła, o dużych oczach i wydatnych ustach Brigitte Bardot, z drugiej strony niezwykle szczupła modelka Twiggy. Kolejno każda dekada miała swoje kanony – najczęściej znacznie różniące się od siebie. Lata siedemdziesiąte to początek mody na sportową sylwetkę. W latach osiemdziesiątych aerobik był wręcz obowiązkowym punktem w codzienności każdej kobiety. Lata dziewięćdziesiąte to czas tzw. supermodelek. Szczupłych, wysportowanych, wysokich, ale nie wątłych. Wzorem urody były wtedy takie kobiety jak Naomi Campbell i Claudia Schiffer. Z drugiej strony bardzo lansowano także typ urody zwany „heroin chic”, którego najbardziej popularną reprezentantką była i jest Kate Moss.

Obecnie również możemy mówić o dwóch typach idealnego, kobiecego piękna. Z jednej strony mamy mocno lansowany model bardzo szczupłej i wysokiej modelki wybiegowej jak Anja Rubik. Z drugiej strony, miliony kobiet na cały świecie wzorują się na takich typach urody jakie reprezentują Kim Kardashian czy Nicki Minaj, czyli niewysoki wzrost, duża i jędrna pupa, wąska talia i mocniejszy makijaż. A jak będzie to wyglądało w najbliższych dekadach? Czy na postrzeganie ideału urody jeszcze większy wpływ będą miały współczesne media? Czy będziemy dążyli ku naturalności czy też ku sztuczności?