Zdrowy styl życia to uzależnienie?
Zdrowy styl życia coraz bardziej zaczyna zakorzeniać się w modzie, a jego odmiany zmieniają się z dnia na dzień. Wciąż powstają wegańskie restauracje, w sklepach jest coraz więcej produktów bezglutenowych, a w sobotni wieczór na zewnątrz można spotkać więcej biegaczy i rowerzystów niż osób zmierzających na imprezy. W ciągu ostatnich kilku lat możemy obserwować zmianę na lepsze. Okazuje się jednak, że zarówno dieta, jak i obsesyjne zwracanie uwagi na wybierane produkty żywieniowe może doprowadzić do szkodliwego uzależnienia, którym jest ortoreksja.
Co to jest ortoreksja?
Ortoreksja to stosunkowo nowa choroba, wynikająca z przesadnej dbałości o dietę. Charakteryzuje się występowaniem obsesji na punkcie wybierania tylko zdrowej żywności. Wszystko to co spożywa chory musi być bezwzględnie zdrowe, odpowiednio zbilansowane i ekologiczne. Ortoreksję porównuje się również do obsesyjnego myślenia o zdrowym stylu życia, które zajmuje choremu większość dnia. Bez względu na wyrzeczenia, jak i cenę, którą chory musi zapłacić – zmierza on do osiągnięcia perfekcyjnego zdrowego stylu życia.
Skąd wzięła się ortoreksja?
Steven Bratman, amerykański lekarz, od dziecka zmagał się z alergią. Kiedy dorósł postanowił opracować dietę antyuczulającą. Sukcesywnie eliminował ze swojego jadłospisu kolejne produkty, które mogły wywoływać reakcję alergiczną. Na początku zrezygnował z tzw. junk food, czyli śmieciowego jedzenia. Później eliminował kolejne produkty aż całkowicie wyjałowił swoją dietę. Kiedy Bratman zauważył, że coś jest nie tak, postanowił opisać i scharakteryzować to zjawisko, określając je ortoreksją. Jest równie niebezpiecznym jak anoreksja i bulimia zaburzeniem odżywiania.
Uzależnienie do zdrowego stylu życia
Ortoreksja z pozoru jest jednym z najniebezpieczniejszych zaburzeń. Zdrowy styl życia w początkowej fazie jest szczególnie zalecany i godny pochwały. Tego typu zalecenia dietetyczne pojawiają się podczas wizyty u lekarza czy dietetyka. Z każdej strony docierają do nas informacje, pochwalające zdrowy styl życia, dlatego też nikt nie ostrzega przed jego szkodliwymi konsekwencjami.
Ortoreksja – co powinno nas zaalarmować?
Ortoreksja jest trudna do zdiagnozowania i często niewidoczna dla otoczenia. Pierwszym jej objawemyć nadużywanie diet oczyszczających z toksyn. Osoby uzależnione od zdrowego stylu życia chcą obsesyjnie oczyścić swój organizm z toksyn, pomimo tego, że wyjątkowo dbają o to, aby nie jeść śmieciowego i niezdrowego jedzenia. Często rezygnują także z konserwantów na rzecz naturalnych składników, a zaraz po tem skutecznie odstawiają także węglowodany. Osoby chore na ortoreksję często decydują się również na monodiety, czyli takie, które oparte są w głównej mierze na jednym składniku przeważającym. Sprawia to, że dieta nie jest różnorodna, przez co jej efekty nie są widoczne. Dodatkowo, ortorektycy stosują siety tego typu przez kilka tygodni, nie stosując się do kilkudniowych zaleceń.
Sposoby leczenia uzależniania od zdrowego stylu życia
Jeśli zauważymy u siebie lub kogoś z bliskich niepokojące objawy warto pójść do dietetyka i lekarza pierwszego kontaktu, który zrobi nam podstawowe badania krwi i moczu. Równolegle warto skorzystać z pomocy psychologa. W tym przypadku świetnie sprawdzą się specjaliści, zajmujący się leczeniem zaburzeń odżywiania, czyli psychologowie pracujący z osobami chorymi na bulimię czy anoreksję.
Podsumowanie
Na ortoreksję może zachorować każdy z nas, kto nawet w przestrzeganiu swojej diety nie jest w stanie zachować odpowiedniego umiaru. Szczególnie na baczności powinny się mieć osoby młode, które chcą posiadać idealną sylwetkę i są bardzo podatne na wpływy mediów. Najbardziej zagrożone są osoby między 25, a 35 rokiem życia. Ortoreksja często dotyka też osoby starsze, cierpiące na chorobę przewlekłą, która wymusza specjalną dietę. Chodzi m.in. o chorobę nowotworową lub cukrzycę. Informacja o chorobie i ograniczeniach wywołuje strach o własne zycie i panikę, której efektem jest wprowadzenie restrykcyjnej diety.