Blog

Medycyna luksusowa – najważniejsze problemy

Podstawową cechą medycyny luksusowej jest jej nieterapeutyczny charakter. Jej zadaniem nie jest ratowanie ludzkiego życia, profilaktyka czy leczenie chorób, a ulepszanie form zdrowia, zapewnienie najwyższego komfortu, kreowanie ciała i wpływ na wydolność organizmu. Czym różni się od tradycyjnego rozumienia medycyny? Czy niektóre praktyki medyczne, mogące być postrzegane w kategoria medycyny luksusowej, nie weszły do standardów klasycznej sztuki lekarskiej ?  A jak wygląda to z moralnego punktu widzenia?

Medycyna tradycyjna a medycyna luksusowa

Możemy mówić o 4 zasadniczych celach medycyny tradycyjnej. Pierwszym z nich jest promocja zdrowia i zapobieganie chorobom poprzez edukację i profilaktykę. Drugi cel to przynoszenie chorym ulgi w bólu i cierpieniu spowodowanym chorobami lu urazami. Trzeci cel to opieka i leczenie chorób oraz sprawowanie opieki nad tymi pacjentami, którzy nie mogą być leczeni. Czwarty i ostatni cel to zapobieganie przedwczesnej śmierci oraz zapewnienie warunków spokojnej i godnej śmierci. Cele wydają się oczywiste i właściwie każdy z nich ma charakter terapeutyczny. Medycyna luksusowa przedstawia zupełnie inne cele. Jej zadaniem jest spełnianie ludzkich aspiracji i marzeń. Ma charakter nieterapeutyczny i najczęściej wiąże się z wysokimi nakładami finansowymi. Może mieć charakter upiększający ciało jak np. chirurgia kosmetyczna czy implantologia lub wspomagający funkcjonowania ciała jak medycyna sportowa czy psychofarmakologia.

Medycyna luksusowa w przykładach

Myśląc o medycynie luksusowej, wiele osób ma na myśli głównie chirurgię kosmetyczną, której zadaniem jest poprawienie wyglądu ludzkiego ciała. Działania chirurgii plastycznej mają także uzasadnienie w medycynie klasycznej, ponieważ np. zabiegi związane z rekonstrukcją mają także charakter terapeutyczny. Znamiona medycyny luksusowej noszą także takie dziedziny jak implantologia, medycyna sportowa, psychofarmakologia oraz takie zabiegi jak zmiana płci czy „wynajmowanie” matek do urodzenia swojego dziecka. Do medycyny luksusowej zalicza się także klonowanie i transgenezę. Choć trudno oczywiście wrzucać do przysłowiowego „jednego worka” chirurgię kosmetyczną i klonowanie, to można mówić, że zadaniem obu tych dziedzin jest spełnianie marzeń i aspiracji.

Najważniejsze wątpliwości etyczne dotyczące medycyny luksusowej

Dr Andrzej Muszała z Międzynarodowego Instytutu Bioetyki Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, w pracy „Medycyna luksusowa – ocena etyczna nieterapeutycznych usług medycznych” wyróżnia kilka najważniejszych dylematów etycznych. Oto niektóre z nich:

  • Czy medycyna może wykraczać poza swoje cele terapeutyczne? I jak dalece? Czy oferowanie usług medycznych o charakterze nieterapeutycznym, nie będzie prowadziło do nadużyć i wikłania się lekarzy w zależności ekonomiczne i polityczne?
  • Ocena, co jest rzeczywistą potrzebą, a co pragnieniem. Odnajdywanie jasnych różnic pomiędzy zdrowiem a chorobą.
  • Działanie zgodnie z rzeczywistą potrzebą pacjenta i w zgodzie z jego dobrem – jak dalece może posunąć się lekarz, aby spełnić pragnienia swoich pacjentów nawet kosztem ryzykownych operacji.
  • Kwestie finansowe a solidarność społeczna – dylemat, czy bogate społeczeństwa powinny przeznaczać ogromne nakłady finansowe na spełnianie marzeń i aspiracji, podczas gdy wiele społeczeństw na świecie nie ma środków na podstawową opiekę zdrowotną.

Pojęcie „medycyny luksusowej” w powyżej przedstawionym ujęciu nie jest szeroko znanym zjawiskiem. Wątpliwości co do jej rozwoju wydają się być w teorii oczywiste z punktu widzenia etycznego. W artykule dr Andrzeja Muszały została poruszona bardzo ważna kwestia: rozróżnienie rzeczywistej potrzeby i pragnienia. Czy potrzebą może być tylko stan choroby lub prowadzenie działań ku zapobiegnięciu jej? A może, np. poprawienie wyglądu piersi po ciąży, czasem jest konieczne dla zachowania równowagi psychofizycznej? Próby oceny z pewnością będą dokonywane jeszcze wielokrotnie.

Na podstawie: Muszala, Andrzej. „Medycyna luksusowa–ocena etyczna nieterapeutycznych usług medycznych.” Medycyna Prakt 5 (2006): 28-34.