Blog

Ponad pół wieku historii operacji powiększenia piersi – od czego wszystko się zaczęło?

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, jeszcze nikt nie domyślał się jak popularne wkrótce staną się operacje powiększenia piersi. Już wcześniej podejmowano próby rekonstrukcji lub powiększenia piersi, jednak wciąż brakowało odpowiedniego materiału, który byłby adekwatnie trwały i wystarczająco biologicznie obojętny. Lata sześćdziesiąte to przełom w chirurgii plastycznej piersi, który zapoczątkował ogromną popularność tego zabiegu. Mamy za sobą ponad pół wieku historii operacji powiększania piersi. Od czego wszystko się zaczęło?

Powiększanie piersi z pomocą implantów to wciąż najpopularniejszy zabieg z zakresu chirurgii plastycznej na świecie. W 2016 roku wykonano ponad 1,5 miliona zabiegów, co stawi około 15% wszystkich wykonanych operacji. Coś, co jeszcze nie tak dawno było nie pomyślenia, staje się procedurą, która obecnie nikogo nie dziwi.

Początki XX wieku i okres międzywojenny

Pierwsza amputacja piersi miała miejsce w ponad 100 lat temu w Niemczech. To wtedy po raz pierwszy, dr Vincent Czerny dokonał przeszczepu tłuszczu z biodra do piersi. Efekt był daleki od tego, co możemy dziś osiągnąć, jednak pozwolił na odzyskanie symetrii. W latach międzywojennych próbowano powiększyć piersi z pomocą różnych materiałów: wosku pszczelego, kości słoniowej, szkła, chrząstki wołowej a nawet teflonu. Jak łatwo możemy się dziś domyślić – żadna z tych metod się nie sprawdziła. Na początku lat pięćdziesiątych, kiedy to wszystkie panie pragnęły mieć duży i spiczasty biust, zaczęto powiększać piersi wkładając do nich materiał wykonany z gąbki poliwinylowej. Ta metoda nie przyniosła oczekiwanych efektów. Rok po operacji piersi stawały się twarde jak kamień i konieczne było wyciągnięcie implantów.

Lata sześćdziesiąte – przełom, który zapoczątkował wielki boom na powiększanie piersi

Implanty silikonowe zostały po raz pierwszy użyte w latach sześćdziesiątych. Dr Thomas Cronin, który kierował zespołem poszukującym skutecznej metody powiększania piersi po raz pierwszy użył silikonowego materiału dostarczonego przez amerykańską firmę Dow Corning. Pierwszy raz ów materiał przeszczepiono psu o imieniu Esmeralda. Eksperyment powiódł się, a już wkrótce bo w 1962 wszczepiono implanty kobiecie – Timmy Jean Lindsay. Dziś kobieta ma 86 lat i nadal jest zadowolona, że poddała się operacji. Przez kolejne dwie dekady, wkładki silikonowe były wciąż ulepszane. Przede wszystkim pracowano nad odpowiednia grubością i jakością materiału, bo na na początku największym problemem był wyciek żelu z implantu. Tak rozpoczęła się ponad pięćdziesięcioletnia historia implantów piersi. Historia nie pozbawiona pomyłek i kontrowersji.

Lata 90’ aż do dziś

Ogromna popularność operacji powiększania piersi trwa właściwie od połowy lat dziewięćdziesiątych. W tym czasie dużą rolę w popularyzacji operacji plastycznych piersi były aktorki i kobiety show biznesu. Chyba najbardziej jaskrawym przykładem była Pamela Anderson, która zachwycała widzów w serialu „Słoneczny Patrol”. W tym czasie jednak, przywykliśmy, że operacje plastyczne są dla gwiazd. Dopiero początek tysiąclecia przyniósł inne spojrzenie na operacyjne powiększanie piersi. Nikogo dziś nie dziwi, że zwykłe kobiety decydują się na zabieg. Powody są różne; od niezadowolenia ze zbyt małych piersi aż po rekonstrukcję po mastektomii. Inaczej wygląda także spojrzenie na kształt i rozmiar. Kobiety, szczególnie w Europie chcą mieć większy biust, jednak nie chcą jednocześnie wyglądać sztucznie. Rozmiary i kształty najczęściej dobierane są w taki sposób, aby pasowały do sylwetki i nie zaburzały proporcji ciała. Pomimo tego, że operacja powiększenia piersi to zabieg inwazyjny, wymagający zastosowanie znieczulenia oraz kilkutygodniowej rekonwalescencji – wykonano już miliony takich operacji na całym świecie i nic nie wskazuje na to, aby popularność tego zabiegu miała spać w najbliższych latach.

źródła:
http://www.bbc.com/news/magazine-17511491
https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2012/jan/11/breast-implants-50-years