Blog

Plastyka ramion – kto jest idealnym kandydatem do likwidacji „motylków”?

Motylki – tak najczęściej zdrobniale określa się zwisającą skórę z ramion lub zbyt dużo tkanki tłuszczowej w tej okolicy, która opada i nie wygląda zbyt estetycznie. Ładne ramiona to tak samo ważna część ciała jak pupa czy biust, dlatego kobiety, które mają z nimi problem najczęściej ukrywają je pod długimi, luźnymi rękawkami. Plastyka ramion to zabieg, który znacząco i w widoczny sposób poprawia ich wygląd. Kto jest idealnym kandydatem do zabiegu i czy może mu się poddać każdy?

W jakich sytuacjach pacjenci myślą o plastyce ramion?

Problem z wyglądem ramion pojawia się zazwyczaj w dwóch przypadkach. Po pierwsze – przy dość szybkiej utracie wielu kilogramów. Wówczas skóra, która ma ograniczone zdolności do kurczenia się pozostaje i nieładnie zwisa. Druga przyczyna do wiek. Z czasem dochodzi do utraty kolagenu i elastyny w skórze, która zaczyna ona naturalnie obwisać. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, które mają tendencję do odkładania się tkanki tłuszczowej w górnej części ciała – w biuście i ramionach. Problem z obwisłą skórą na ramionach mają także osoby bardzo szczupłe, które pomimo ćwiczeń, utraciły jędrność skóry. Opadająca skóra i nadmiar tkanki tłuszczowej w dolnej części ramion może być źródłem kompleksów i powodem do ukrywania swojego ciała. Może być to szczególnie uciążliwe latem, kiedy trudno chodzić w długich rękawkach i obszernych swetrach. Plastyka ramion może być rozwiązaniem w sytuacji, kiedy wszelkie inne metody zawodzą.

Jak wygląda zabieg i ryzyko z nim związane?

Zabieg trwa maksymalnie 2, 3 godziny i najczęściej (choć nie zawsze) przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym. W największym uproszczeniu, operacja polega na zrobieniu nacięć po wewnętrznej stronie ramion, usunięciu nadmiaru tkanki tłuszczowej oraz wycięciu nadmiaru skóry. Rany po operacji wymagają założenia drenów, które usuwane są drugiej dobie po operacji. Szwy ściągane są po około 10 dniach i przez kilka tygodni należy chodzić w specjalnym ubraniu uciskowym. W czasie rekonwalescencji, przez około kilka tygodni, należy unikać wykonywania gwałtownych ruchów, podnoszenia ciężkich rzeczy i aktywności fizycznej forsującej bardziej niż spacer. Plastyka ramion, jak każda operacja chirurgiczna, wiąże się z ryzykiem wystąpienia powikłań. Najlepszym sposobem by ich uniknąć, jest ścisłe przestrzeganie lekarskich zaleceń przed operacją (m.in. zaprzestanie palenia papierosów, odstawienie leków rozrzedzających krew, wykonanie zleconych badań) oraz po niej (odpoczynek, zmiana opatrunków, odpowiedni sposób mycia ciała, unikanie energicznych ruchów). Do najbardziej możliwych powikłań można zaliczyć obrzęki, krwiaki i siniaki, bliznowce. Bardzo rzadko zdarzają się zakażenia.

Czy zabiegowi może poddać się każdy?

Idealnym kandydatem jest osoba zdrowa. Pacjenci cierpiący z powodu nieunormowanej cukrzycy lub z nieuregulowanym nadciśnieniem tętniczym nie są dobrymi kandydatami do zabiegu. Pacjent chcący podjąć się operacji powinien mieć ustabilizowaną wagę ciała. Przeciwwskazaniem są także naczyniaki, infekcje bakteryjne i wirusowe skóry oraz… nierzeczywiste oczekiwania. Chirurg plastyk, przed zakwalifikowaniem pacjenta do zabiegu przedstawia wszelkie informacje związane z zabiegiem, ryzykiem oraz efektem po operacji. Zanim lekarz przystąpi do operowania, powinien mieć pewność, że pacjent rozumie wszystkie otrzymane informacje i zdaje sobie sprawę jak ramiona będą wyglądały po zabiegu. Efektem zabiegu jest znaczna poprawa wyglądu ramion, które są smuklejsze i pasujące do sylwetki.

Plastyka ramion jest zabiegiem wykonywanym przez większość chirurgów plastyków. Doktor Zbigniew Łucki jest doświadczonym specjalistą przyjmującym pacjentów w Katowicach oraz w Będzinie.